- Dzieciaki chcecie wziąć Tatę i iść z nami do rybo ludzi? Trochę się boję, że ktoś wam zrobi krzywdę a niechcący zniszczyłem wasze drzwi i skrzywdziłem waszego Ojca, więc czuje się odpowiedzialny za wasze bezpieczeństwo. Nie musicie się bać dzieci Dagona - Spróbował przekonać dzieciaki żeby poszły z nimi wolał nawet nie myśleć jak źle by się czuł gdyby potem dowiedział się, że ci ludzie w kapturach skrzywdzili te dzieciaki.
Nieprzytomnego Ojca można przenieść na jakimś materiale, który robiłby za prowizoryczne nosze. Alex spróbuje poprosić żeby Rheoli i Rysiek nieśli ojca w noszach z płótna a Sowa spróbuje doczłapać się na miejsce z niewielką pomocą starszych dzieciaków, jako oparcie.