Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2021, 11:38   #583
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Sytuacja nie szła po myśli Migmara przedobrzył z wazeliną i czuł to potrzebował odwrócić sytuacje oraz uwagę przejść do następnego numeru - Na wiatry Przodków jak on morduję tą melodie! Głos ma zupełnie nieustawiony sam nie śpiewam, ale moja muzyczna dusza nie wytrzyma tego jazgotu! Muszę uratować świat przed tym, brakiem talentu, bo inaczej pokażą mnie Duchy muzyki! - Rzekł, po czym, chwycił za swą osobliwą trąbkę i podchwyciwszy melodie pieśni granej przez śpiewaka, (którą zagrał w przeciwieństwie do nieszczęsnego artysty czysto) zagiął wiatr, którym przyciągnął do ich stolika.

- Panie szanowny, powiem wam szczerze jak jeden muzyk drugiemu zupełnie nie macie słuchu ani talentu muzycznego, ale sam też musiałem grać za chlebem, jeżeli macie muzykę w duszy i potrzebę śpiewu czuje się w obowiązku wam pomóc! Nawet, jeżeli los poskąpił wam talentów wokalnych można ustawić głos, chociaż odrobinę żeby waszym słuchaczom nie krwawiły uszy! Przerywam moją cudowną randkę żeby wam pomóc, więc nie chce słyszeć sprzeciwu! - Słowa Dorjee płynęły z autentycznej pasji oraz oddania wobec muzyki.

Zaczął uczyć muzyka ćwiczeń oddechowych i próbować znaleźć tonacje, która byłaby najmniej bolesna dla uszu słuchaczy chcąc dać mu kilka podstawowych rad nie miał czasu na nic więcej niż kilka chwil podstawowych rad, ale nie mógł zostawić kolegi grajka w potrzebie a nie miał sumienia go wyrzucać... Kim byłby wszakże gdyby niszczył cudze marzenia?!
 
Brilchan jest offline