Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2021, 14:17   #85
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Zimny dreszcz realizacji ponurej sytuacji... sytuacji w której był bezsilny jako medyk rozglądając się po zebranych z których uchodziło życie... kalkulował możliwości gdy usłyszał głos. Ciarki to było mało powiedziane co go przeszło. Wzięło go to z zaskoczenia, ale nie to go niepokoiło... lecz ton. Beznamiętny ton obserwatora jak dzieciak przypalający mrówki i o ochoczych ciężko okutych stopach kiedy obok było mrowisko...

Zmarszczył brwi przełykając gorzkie myśli.

- Kim jesteś? Czym jesteś? Kogo reprezentujesz? - rzucił cierpko z chłodem i dystansem w przestrzeń rozglądając się wokoło choć nie spodziewał się nikogo spotkać.

Bogowie byli prawdziwi. Widział to w swojej wizji Słupa. Ten... byt... jednak nie był dobrotliwy. Choć czym było dobro? Uwarunkowaniem społeczno-kulturalnym, a nawet to było modyfikowane z poziomu kasty i ekonomii. To coś... miało swoją moralność z którą wiedział, że nie może się kłócić. To po prostu nie miało sensu. Po prostu, potrzebował wiedzieć!

Co jeśli przemawiał do niego ten przed którym radził się schować Arjczal? Jeśli to tak miało wyglądać... rozejrzał się bacznie po najciężej chorych starając się ocenić ich stan. Dokładniej to ile czasu im zostało. Nie podobało mu się to, bardzo.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline