Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-02-2021, 13:05   #252
Joer
 
Reputacja: 1 Joer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputację
27 Maius 816.M41, wysoka orbita Grace, mostek Błysku Cieni

Theodore Styrre wyprostował się i spojrzał w stronę projekcji. Wskazał długimi palcami na świecącą na czerwoną miniaturową strukturę na powierzchni największego kontynentu.

- Oprócz regionu kosmoportu aktywność planetarna jest standardowa - zaraportował chrapliwym głosem. Spojrzał na Garlika, samemu manipulując przyrządami, nanosząc kolejne obiekty na hologramie.

- Otworzę kanał na poziomie oficerskim. - włączył się Tytus, wciskając serię poleceń do projektora. Otworzył on komunikację z mostka dla każdego oficera chcącego wysłuchać ich statusu. Dodatkowo, wraz z transmisją włączył nagrywanie umożliwiające odsłuch dla tych, którzy nie byli w stanie włączyć się w tej chwili. Miał pokusę by sprawdzić czy nowy misjonarz jest już na liście uprzywilejowanych, ale powstrzymał się.

- Aktywność na planecie istnieje i jest zadziwiająco spokojna. - Garlik kontynuował, podświetlając poszczególne obiekty zainteresowań w miarę prezentacji - Zlokalizowaliśmy działające ośrodki przemysłowe, a sieć energetyczna wskazuje na obecność habitatów. Sygnał SOS dobiega z kilkudziesięciu miejsc, nie wydających się skoordynowanymi ze sobą. Jedyne miejsce, które nie nadaje takowego sygnału to sam kosmoport.

Wielka struktura kosmoportu powiększyła się pozwalając na rozpoznanie charakterystycznych elementów. Garlik nie wiedział ile z tych danych to prawdziwe skany, a ile projekcje wyczytane ze standardowych schematów takich budowli. Port otaczała delikatna aura roztaczająca się w promieniu 15 kilometrów od samej struktury.

- Jest to o tyle dziwne, że - ciągnął dalej nadsternik - jeśli jakikolwiek nadajnik odpowiedni do takich transmisji miałby się gdzieś znajdować to właśnie w kosmoporcie. To by wyjaśniało dlaczego sygnał był tak trudny do wyłapania, zapewne użyto anten niskiej mocy do komunikacji z orbitą. Sama placówka jest za to otoczona szczelnie patrolami wojskowymi. Nadal jesteśmy w trakcie dekodowania ich, ale z tego co zrozumieliśmy… polują na coś. - Tytus wzruszył ramionami z bezradnością - Mam nadzieję, że lord Barca będzie w stanie rozszyfrować te transmisje.

Theodore Styrre najwyraźniej skończył swoje zadanie ponieważ podszedł i zwrócił się do Pierwszej.

- Nie stwierdziliśmy, by zauważyli jednak nasze przybycie. Odkąd monitorujemy ich komunikację nie ma żadnych dewiacji wskazujących na reakcję na nasze przybycie.

- Co wskazywałoby, że infrastruktura kosmoportu jest uszkodzona lub nieużywana. Powinni mieć na miejscu odpowiednie systemy detekcji. - dopowiedział Tytus.

Mapa oddaliła się na chwilę ponownie pokazując planetę jednak zaraz potem, z zawrotną prędkością przybliżył się w stronę północnego bieguna. Tutaj światełka aktywności na planecie nie występowały i jedyne co można było zobaczyć to pofałdowanie terenu wraz z białą pulsującą kropką pośrodku pustkowia.

- Mimo wskazówek od Chóru, nie udało nam się zlokalizować żadnej aktywności we wskazanym miejscu. Nie stwierdziliśmy nawet szczątkowej infrastruktury w danej lokalizacji. - stwierdził zafrasowany mistrz eterium.

- Nawet wiedząc gdzie szukać nie byliśmy w stanie nic znaleźć z orbity. - potwierdził pilot kręcąc z rozczarowaniem głową - Albo astropaci na Grace siedzą obecnie na toksycznym śniegu pośrodku niczego, albo ktoś zadał sobie szczególny trud by ich tam ukryć.

- Co do warunków na planecie, Grace nie zaskoczyła nas ani trochę. Toksyczna atmosfera, jednak nic z czym rebreathery nie są sobie w stanie poradzić. Na uwagę zasługują jednak burze atmosferyczne, dosyć gwałtowne i nieprzewidywalne.

Holoprojekcja przeskoczyła ponownie, tym razem na widok planety Grace oraz jej orbity. Zaznaczony na ciemno niebiesko Błysk Cieni wyglądał zadziwiająco samotnie.

- Mamy jednak też i dobre wieści. - Garlik zmienił ton na bardziej optymistyczny - Po pierwsze przestrzeń w systemie nadal jest pusta, zgodnie z przewidywaniami Mistrzyni Bellity oraz Mistrza Navigatora, Duma Sameteru nie pojawiła się jeszcze. Dodatkowo - na ekranie zapulsowało kilka punktów wraz z ustępami z listy otrzymanej od Chordy - zlokalizowaliśmy być może wszystkie obiekty, po które tu przylecieliśmy. I mam na myśli naprawdę wszystkie…

Tytus spojrzał z dumą na Mistrza Eterium. Podszedł do niego dając mu kontynuować.

- Nie mamy 100% pewności, wykryty obiekt nie daje żadnej sygnatury… - lekko zmieszany Styrrę zaczął tłumaczyć.

- Mistrz Eterium znalazł sztuczny obiekt na orbicie Grace, 6 godzin lotu od nas, całkowicie nieaktywny i niewidzialny dla prawie wszystkich sensorów. Imponujące dokonanie. - przerwał mu Garlik.

- Istnieje prawdopodobieństwo, że może to być stacja wyszczególniona w naszym zleceniu. - potwierdził Styrre - Wskazywałby na to fakt, że jest na wysokiej orbicie planety. Jest jednak nieaktywny. Spotkaliśmy się jednak z taką taktyką już wcześniej ze strony innej jednostki.

- To prawda… w mojej opinii powinniśmy ustanowić priorytet temu właśnie znalezisku.

Tytus obszedł projekcję raz jeszcze szukając czegoś co pominął. Jednak z satysfakcją nie zauważył uchybień. Oczywiście mogło być lepiej, ale wiedział, że obecnie załoga mostka działa na najwyższych obrotach i nie miał im nic do zarzucenia.

- To by było wszystko co znaleźliśmy. Będziemy kontynuować skanowanie przez cały nasz pobyt w systemie. Nasi najlepsi ludzie się tym zajmują. - Garlik rozejrzał się z dumą po pomieszczeniu i osobach znajdujących się w nim.
 

Ostatnio edytowane przez Joer : 02-02-2021 o 13:07.
Joer jest offline