Gustaw z początku chciał interweniować w sprawie Magritt by potraktowali ją jak człowieka i wysłuchali, ale szybko pojawił się ten jeden.
Gustaw w spokoju wysłuchał słów Magnusa i nawet dał sobie do ucha powiedzieć to i owo. Na co na koniec kiedy odpinał pas z mieczem i wręczał go sierżantowi ozwał się.
- Mam nadzieję, że proces odbędzie się w uczciwy sposób Herr Magnusie von Rudger. Prawy człowiek nie obawia się sprawiedliwości a zarzuty będę chciał oddalić od siebie. Mam jedynie nadzieję, że na wzgląd Panienki Magritt von Liebwitz do uczciwego procesu dojdzie by nasza jaśnie oświecona Pani sama mogła ocenić i wydać wyrok.- Gustaw był rad iż sierżant nie chce go wiązać więc się tylko lekko skłonił, że jest do jego dyspozycji i nie zamierza stawiać oporu.