Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-08-2007, 21:15   #22
Kokesz
 
Kokesz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputację
Kakeshi nadal słuchał rozmowy, ale zajął się wycieraniem stołów. Ścierką próbował zetrzeć bliżej nie określoną substancję pokrywającą wszystkie stoły. Siłując się ze stołem nie mógł uwierzyć, że wszyscy to coś jedli na drugie śniadanie. Nie był pewien czy następnego dnia odważy się zjeść w tej sali swoje śniadanie. Nie był pewien czy w ogóle jeszcze kiedykolwiek odwiedzi stołówkę.

Gdy Eliss powiadomiła wszystkich o swoim nie zadowoleniu z faktu iż musi będzie musiała uczestniczyć w tym przedstawieniu Kakeshi zgodził się z nią w duszy. "Ja też bym się z tego chętnie wykręcił. Jednak to chyba jest mało prawdopodobne" - pomyślał. Sama sztuka mimo nie codziennego tytułu wydała mu się dosyć ciekawa. Jednakże wolałby obejrzeć ją jako widz niż uczestniczyć w niej jako aktor.

- Ja też bym się z miłą chęcią z tego wykręcił - powiedział nie odwracając się i walcząc z wyjątkowo upartą grudą bananowej mazi. - Ale to jest chyba nie możliwe. A z tego co mówisz Mori - na chwilę spojrzał na dziewczynę z prywatnej szkoły - to ta legenda jest ciekawa. Nie wiem jak znajdę czas na próby zespołu i przedstawienie. - Skończył i jednocześnie wygrał starcie z grudą i wytarł do końca stół. Następnie zajął się kolejnym stołem.
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane,

Nic nie zostanie wybaczone.
Księga Żalu I,1
Kokesz jest offline