Anthon wybiegł w przód niedaleko za ogrami
- Zostań tu - rzucił Karlowi tonem nie znoszącym sprzeciwu. Miał nadzieję, że ten nie potraktuje tego jako jakiegoś wyzwania, czy przechwalania się kto ma większe jaja. Chciał po prostu być chwilę sam.

Wybiegł do przodu po szerokim łuku, tak aby nie wypaść nagle na ogra czekającego za rogiem. Pozycjonował się tak aby widzieć resztę. Ogry wycofywały się wzdłuż fosy. Zwiększały dystans, dobrze.
Pół odłożył, a pół oparł o resztki muru. Jeszcze raz wychylił się za róg by spojrzeć czy nikt nie dostrzeże.

Obniżył pozycję opierając pawęż na ziemi, aby go nie rozpraszał. Zawezwał wiatry magii by przepłynęły przez niego pierwszy raz od wielu tygodni. Było to… miłe uczucie.

Srebrne Strzały Archy. Kierowane w tego bardziej rannego ogra.
Liczba magiczna 13 i plus 1 za pancerz (redukowane za talent).
Używam 3 kości. Wynik: 9, 9, 8. Damn it.
Manifa: 90. Mental Block: You channel too much magical energy. Your Magic Characteristic is reduced by 1 for 1d10=8 minutes.

Zakładam, że redukcja Magii następuje po rozpatrzeniu zaklęcia =p
Oznacza to 4 trafienia po k10+4 (bo Magia 4 i talent co dodaje +1 obrażeń)

Ale wyszedł z wprawy. Zaklęcie wypruło część jego woli gdy Srebrne Strzały Archy poszybowały w bardziej rannego ogra. Warknął boleśnie chwytając swoją włócznię i cofając się za róg. Cały czas je obserwował aby nie zniknęły z oczu iu przypadkiem czegoś nie wymyśliły.

A jeśli rzucenie zaklęcia nie będzie możliwe tak abym nie został zauważony to go nie rzucam i ograniczam się do obserwowania ogrów zza rogu =]