Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2021, 14:54   #58
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Ogry poszły w las, wraz ze swymi mniejszymi "kolegami".
Na jak długo - tego Karl nie wiedział. Wiedział za to (i żałował), iż sam nie może zrobić tego samego, ale w przeciwna stronę.

- Najpierw musimy się z Alexem nieco podkurować - powiedział Karl, gdy Anthon wrócił ze swej wycieczki. - Gdy staniemy na nogi, ruszymy dalej w stronę Bastionu.
- Ogry i gobliny albo wrócą, albo nie, ale powinniśmy się przygotować na gorszą wersję
- dodał. - Trzeba by zabezpieczyć bramę, żeby choćby na parę chwil spowolnić ewentualnych napastników.
- Allif, dobrze by było, gdybyś wzięła kogoś do pomocy i jutro znów ruszyła na polowanie
- dodał. - Po pierwsze, warto by było rozejrzeć się po okolicy, a po drugie, im więcej mamy zapasów, tym lepiej.

Sam nie miał zamiaru się zbytnio udzielać w wymienionych wcześniej działaniach. Musiał dojść do siebie, pod opieką Jany, a dopiero później mógł się wziąć do działania.
Lepiej było stracić dzień czy dwa tu, pod dachem, niż rozchorować się jeszcze bardziej, idąc śmiało (acz mało rozsądnie) dalej, w stronę celu tej wyprawy.
 
Kerm jest offline