Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2021, 09:08   #18
Quantum
 
Quantum's Avatar
 
Reputacja: 1 Quantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputację
Pomysł z okrzykiem się opłacił, bo tak jak Thrud podejrzewał, skupił na sobie część ataków, dzięki czemu kompani mieli szansę, by zareagować. Barbarzyńca nie wiedział, ile udało im się osiągnąć, bo non stop zasypywany był strzałami, ale przynajmniej raz udało mu się odpowiedzieć ogniem. Niestety, nie było dane mu zobaczyć, czy trafił. Siedzenia na dupie nie miał jednak w zwyczaju i ostatecznie wygrała dzika natura półolbrzyma.

Sądząc, że da radę zaszarżować, wystrzelił jak z procy zza przewróconego wozu i się lekko przeliczył, gdy poczuł nagle palący ból w nodze. Zerknął tam przelotnie, widząc wystającą z uda strzałę i aż zagotował się w sobie.
- Wy pierdolone chujki!! - Znów warknął gardłowo. - Pozabijam! A wasze odcięte uszy nawlekę na rzemyk!!!

Pocisk w udzie na razie zostawił, bo nie miał zamiaru po drodze się wykrwawiać. Potem się tym zajmie. Zresztą, adrenalina i wkurwienie tak pulsowały mu w skroniach, że nawet nie przejmował się, że grot strzały tkwi w jego ciele. Dobiegając na miejsce, ujrzał, że część wrogów wzięła nogi za pas, zostawiając kilku rannych towarzyszy. Typowe kurwie syny bez honoru. Ci, co zostali, nie wyglądali na tutejszych, ale Thrud miał to w dupie - niech inni ich przesłuchają. O ile jeszcze się jakiś ostanie, gdy zacznie się wyżynka.

Kierowała nim wściekła żądza krwi i mordu i zamierzał sobie ulżyć. Z uniesionym mieczem i okrzykiem bojowym na ustach ruszył na najbliższego leżącego rannego, mając zamiar wysłać go w zaświaty.


5k100: 25, 52, 63, 3, 13

Deklaracja: używam Natarcia.

 
Quantum jest offline