Hakon zabiłeś oficera co był z kadetką. Był on Twoim jeńcem i było to kompletne zaskoczenie. Jeśli dobrze pamiętam, był on też bezbronny i związany. Mag wtedy uciekła w głąb jaskini i trzeba było po nią iść.
Mam wykłady, ale nawet tak na szybko da się odszukać mniej więcej ten moment.
Cytat:
Napisał pi0t Loftus z Olegiem przyprowadzili Kadetkę z powrotem, mag coraz bardziej dostrzegał i doceniał przemianę zwiadowcy. Natomiast widok martwego von Rudgera go zaskoczył. Ritter nie odezwał się na ten temat, nie był bezpośrednim świadkiem wydarzeń, ale swoje się domyślał.
Gustaw z niepewnego, chwiejnego i bojącego się odpowiedzialności dowódcy, stał się nieprzewidywalny, pochopny i bezkompromisowy. Leonora zdawała się nic z tego nie robić, co tylko potwierdzało wcześniejsze domysły Rittera. Zabicie wpływowego szlachcica, bez sądu, bez dowodów… Jeśli to kiedykolwiek wyjdzie na jaw, co w opinii maga jest bardzo prawdopodobne (Gustaw wspomni raporcie o bohaterskiej śmierci, a potem trzy razy zmieni opis wydarzeń, Kadetka zdradzi prawdę ojcu, ktoś wypije zbyt dużo wina i się wygada, Kolegium Cienia wywęszy spisek i zacznie zadawać pytania, raportu z wydarzeń zażyczą sobie kapłani Myrmidi itd…), to wszyscy Ostatni zawisną. No pewnie poza sprawcą mordu, tego szlachectwo wyratuje, wystarczy że zrzuci winę na resztę. |