Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-08-2007, 04:23   #6
kitsune
 
kitsune's Avatar
 
Reputacja: 1 kitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwu
Corenick, mylisz się i to poważnie, fantasy i science-fiction to gatunki literackie, które mają sporo odmian. Tak jak w SF jest space opera czy cyberpunk, lub social fiction, tak w fantasy masz kilka odmian, choćby popularną ostatnio
urban fantasy. Z tym twórcą ludowym, hmmmm, a co, pisze gwarą ludową, dla ludu? On tylko stylizuje, bawiąc się konwencją (pewnie mówisz o Wędrowyczu, bo to, co mówisz nijak się ma do "Kuzynek"). Bardzo proszę, kiedy wchodzisz w rejon teorii literatury a konkretnie genologii, to nie ma sensu bawić się w "ja uważam", bo to jest tak jak byś stwierdził "ja uważam, ze 2+2=5 i basta". A uważaj sobie, ale nijak się to ma do nauki i do rzeczywistości.

A czym jest wedle Ciebie "Narnia" uważana obok "Władcy Pierścieni" i "Conana" za pierwociny fantasy?
Bo przecież nie baśnią, któa ma bardzo konkretne wyznaczniki teoretycznoliterackie, których dzieło Lewisa nie spełnia.


Ps. Jeśli Cię zastanawia, dlaczego tak się mądrzę od razu powiem, że mam wykształcenie literaturoznawcze ze specjalnością z kulturą popularną. To, o czym dyskutujemy to akurat moja dziedzina.

Pozdr
 
__________________
Lisia Nora Pluton szturmowy "Wierny" (zakończony), W drodze do Babilonu


kitsune jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem