Kanały Nosferatu, noc 26/27 lipca 1996
Kiedy podstępny Tremere z pozornym skonfundowaniem wygłosił swą opinię na temat stanu wampirzych szczątków po Ostatecznej Śmierci, Alicja wręcz zagotowała się w duchu z wściekłości. Zdecydowana na ryzykowną manipulację, gotowa była wmanewrować Szczura w układu, z którego nie mógł on wynieść dla siebie najcenniejszej korzyści, na nic mu bowiem po prawdzie były obrócone w jałowy proch pozostałości po Arystokratce.
Lecz złośliwy Craver nie omieszkał tego Nosferatu uświadomić, z miejsca ogniskując na sobie złowróżbne spojrzenie Kainitki.
- Godna szacunku decyzja, krewniaku – oznajmiła Sowińska kiwając głową w wyrazie udawanej aprobaty – Głęboko poważam rozsądnych rozmówców. I chociaż gotów jesteś przystać jedynie na część układu, ja nie omieszkam podkreślić w obecności Księcia wszelkich zasług, jakie byłbyś oddał naszej koterii w dalszym dochodzeniu. Teraz zaś z wielką przyjemnością obejrzę tego trupa, wszak nie wypada, aby dalej stygnął w zapomnieniu. Krewniaku, czyń honory domu, wiedź nas w swe pielesze.
Posławszy Phillipowi raz jeszcze ostrzegawcze spojrzenie Spokrewniona ruszyła w ślad za odrażającym gospodarzem próbując nie zwracać uwagi na wstrętne otoczenie.