Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-02-2021, 21:50   #315
Arthur Fleck
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Nicollo zignorował oplatające jego ciało wiatry magii, skupiając na potworze. Spojrzał na nieprzytomnego, spętanego siecią idiotę, który za chwilę zostanie pożarty żywcem. Nie wiedzieć czemu przypomniał sobie chłopca, spotkanego na plaży, kalekę z tabliczkami. Chciał odczuwać wobec tamtej wybrakowanej, niedoskonałej istoty czystą pogardę, ale nie potrafił. Współczuł dziecku i to samo poczuł względem bezrozumnego półnagiego kretyna. Nawet ktoś taki nie zasłużył sobie na tak okropną śmierć. Łowca czarownic zdążył tylko westchnąć po czym włożył dwa palce w usta i gwizdnął w stronę stwora.
- Kudłaty! Tutaj! Do nogi! – krzyknął i zaczął wycofywać do lewej strony, próbując zwrócić na siebie uwagę bestii i zmusić by zaatakowała najpierw Karalucha a nie nygusa. Nie zamierzał stawać do bezpośredniej walki, trzymać dystans, licząc, że jego towarzysze w tym czasie jakoś rozwiążą problem. W podorędziu trzymał tasak, z którym zamierzał rzucić się na włochatą kulę, jeśli nie będzie już miał żadnej możliwości manewru.
 
Arthur Fleck jest offline