Byku zabezpieczał tyły, co jakiś czas rzucał okiem do środka. Chyba w trójkę sobie poradzą myślał. Zastanawiał się, czy nie zawołać ich do odwrotu do tunelu - tu powinno łatwiej się bronić, gdyby przeciwnik był wymagający. Zerkał też, co zrobi Irdulac ze swoim psem.
Pomóc się rzuci w ostateczności, gdyby w środku działo się źle. Ciśnie wtedy w biegu młotem, a potem dobiegnie wspomóc towarzyszy. |