Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2021, 11:39   #95
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Daniel wziął głębszy oddech i rozejrzał się po zgromadzonych. Nie był to pocieszający widok... ale nie wszystko było stracone. Nie było i nie miał zamiaru doczekać by było.

- Bartosz.
- powiedział do krajanina podchodząc do ciężko chorych by zrobić co komunikował – Pomóż mi ustawić tych w najgorszym stanie w pozycji bocznej ustalonej, byle szybko, bo mamy jeszcze życia do uratowania!

Czyniąc co czynił rozmyślał. Ten który do niego przemawiał nie dał mu wyboru! ...a raczej dał mu wybór by go odebrać! Oczywiście, że by ratował Oddziały Zwiadowcze... na ich los nie miał wpływu, a bez nich całe Hoer było narażone na dalszy atak, a teraz? Teraz wyszło tak, że żadnej z grup ten „władczy byt” nie uratował. Ocaleńcy to wszystko była ich zasługa. Ludzi i ryboludzi!

Kiedy najciężej zatruci byli w bezpiecznej pozycji Kocimiętka ruszył w stronę drzwi wejściowych by przed nimi stanąć i spojrzeć na zebranych. W tym konkretnie na jedną osobę.

- Fydlonie! - zwrócił się pewnie, z mocą, może nawet trochę ostro do wielebnego kapłana zbierając w sobie całą stanowczość jakże znanej mu postaci z swojego życia – Oddziały zwiadowcze, ojciec Goćczy i większość jego podwładnych zostały pojmane i uprowadzone na północ! Poślij ludzi. Niech każdy co ma siły lub gibkość ciała nieść broń się stawi. Bez nich i na nas wszystkich przyjdzie pora już niedługo. Musimy ich odbić!

- Bartosz! Wracamy po dziewczynę i inteligenta. Resuscytacja z udrożnieniem dróg oddechowych. Prędko!

Z tymi słowy rzucił się do środka. Co prawda, nie wiedział, czy mężczyzna znał się na pierwszej pomocy, ale to były podstawy których uczyli praktycznie każdego w szkole, więc... no, nawet jeśli tylko lekko pobudzi krążenie to będzie super!

Miał zamiar pochwycić kobietę i odciągnąć do wchodzącego rodaka by przejął jej przeniesienie. Potem wróciłby po faceta... to było jedyne logiczne wyjście, bo wiedział, że Bartosz był styrany tą akcją ratunkową.

Oczywiście plan był bardziej złożony, ale to kwestie po wyciągnięciu uduszonych treścią żołądkową lekko objawowych i wstępnej kilkuminutowej minutowej resuscytacji. No i trzeba będzie wytłumaczyć miejscowym, że się ratuje życie... tak, lepiej by to Bartosz ratował dziewczynę!
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 15-02-2021 o 22:04.
Dhratlach jest offline