Aleen ujrzawszy walczące węże rzekł - Dzieją się tu dziwne sprawki... Czuję, że warto udać po poradę mądrzejszego od nas i... - tu lekko się zawahał - żeby zabrać na to spotkanie tych gagatków.
Po tej mowie wskazał na to co się dzieje pod wozem i rzekł - Pomóżcie dopaść te węże. - a następnie podszedł na bezpieczną odległość, aby móc wymierzyć strzał w jednego z gadów.