- Nuu pszpaszaj piiisku to było... O Kulwa! - W przeszklonych z rozkoszy oczach technika pojawił się nagły strach każdy porządny technik zawsze nosił przy sobie trochę folii plastiku i taśmy klejącej zabrali mu walizkę z narzędziami, ale i tak miał różne rzeczy pochowane po kieszeniach.
Wsadził ręce w gacie wyciągnął z nich zwitek papierów zapakował je w folie, którą zabezpieczył taśmą klejącą i schował do kieszeni. Normalnie martwiłby się czy wróg zauważy, ale teraz miał inne rzeczy w głowie:
- Zduunżułym jak dooobrze - Na twarzy pojawił mu się wyraz ulgi a na spodniach plama.