To, że MG podejmuje ostateczną decyzję co do kształtu sesji, nie powinno czynić z niego despoty
Gracze mają obowiązki i MG ma obowiązki, wspólnym celem dla obu jest dobra zabawa, więc wypadałoby oprzeć kształt sesji na porozumieniu, nie tyranii
Nie ma systemów idealnych, ale jeśli można uniknąć kiepskich rozwiązań mechanicznych, to dlaczego tego nie zrobić? Wypadałoby choćby dlatego, żeby rozgrywka była jak najbardziej fair i satysfakcjonująca dla każdego. W świetle omawianej tutaj zasady np. postać walcząca dwuręcznym toporem n.j. byłaby mocno pokrzywdzona w stosunku do tej stosującej jednoręczny topór n.j. (obie ręce zajęte, dużo wyższa cena, brak darmowego parowania z off-handu/tarczy, konieczność inwestycji w specjalną zdolność [b. spec], cecha "powolny", cecha "ciężki" [z Erratą]). Coś takiego mogłoby komuś zepsuć koncepcję postaci, albo postawić go w cieniu innych w trakcie gry.