Cytat:
dla mnie MG decyduje o wszystkim i basta
|
A M E N
Cytat:
W świetle omawianej tutaj zasady np. postać walcząca dwuręcznym toporem n.j. byłaby mocno pokrzywdzona w stosunku do tej stosującej jednoręczny topór n.j. (obie ręce zajęte, dużo wyższa cena, brak darmowego parowania z off-handu/tarczy, konieczność inwestycji w specjalną zdolność [b. spec], cecha "powolny", cecha "ciężki" [z Erratą]). Coś takiego mogłoby komuś zepsuć koncepcję postaci, albo postawić go w cieniu innych w trakcie gry.
|
Podoba się mi, ktoś zna zasady! A poważnie, jak gra się narracyjnie, gdzie kości mają znaczenie, ale ustępują opisowi i nie zmuszają MG/Graczy do liczenia inicjatyw, kolejności działań w starciu, ilości pkt ran, tylko "rana ciężka" jest ciężka, w takiej grze to jest bez znaczenia.
W grze gdzie te rzeczy są istotne, system zastępuje zabawę opisową, liczyć zaczyna się "off-hand", akcje opóźnione etc.. Tu polecam dwoma rękoma system Rollmaster [o ile nazwy nie przekręciłem] bo tabelkę tam mają na wszystko. Oraz stosowny zespół zasad. Możliwe, że zbilansowany. Bo WFRP w żadnej swojej edycji zbilansowany nie był a teraz, w pogoni za komercyjnym sukcesem kolejnych edycji D&D być może jest bliższy temu systemowi, niż inne Młotki. Ale 2ed w mojej, skromnej opinii był/jest/będzie narracyjny.
Choć rzecz jasna tu najważniejsze jest stanowisko MG. I tu pytanie do
Quantum, jaka to będzie zabawa? Narracyjna, czy raczej mniej?
p
b
.