Wędrowiec wpadł zdyszany do karczmy:
- Już jestem, wybaczcie, że tak długo. Wystąpiły pewne komplikacje. I teraz jestem odrobinę nie w temacie, mości karczmarzu...
Witam wszystkich współgraczy i oczywiście Mistrza.
Nie zacząłem od posta w grze, gdyż nie do końca wiem jak to jest z chronologią. Mianowicie czy mój kupiec właśnie odjechał czy tylko przyjechaliśmy i jesteśmy wszyscy na miejscu. I czy MG chce żebym już wpadał do karczmy... |