- Podzielam, tanie Torass - malauk ponuro skinął głową - to musi się stać. Niestety, nie znam się na katowskim rzemiośle. Jednakże, ich chyba nie trzeba przysmażać na wolnym ogniu czy ćwiartować. Aż się pala, żeby wszystko nam powiedzieć. Prawda, chłopcy? - tu Gerard rzucił więźniom życzliwe spojrzenie.
56, 41, 34, 22, 17
__________________ Myśląc nigdy nie doszedłem do żadnych wniosków.
Ale to nie powód by nie myśleć.
Zdrajca, obciąć mu jajca! Tchórz, wsadzić mu nóż! Kiep, pałą przez łeb!
Hejt? Kijem przez grzbiet. |