Aiko starała się ze wszystkich sił nie pokazać swojego lęku, choć oczywiście bała się bardzo. Po części dlatego, że było czego, a po części z tego powodu, iż nie znała Doktor Szept zbyt dobrze.
- Nie bój się Aibo... - powiedziała nieco drżącym głosem - Teraz jesteście obydwie bezpieczne. A na posterunku będziecie jeszcze bardziej niż teraz. Obawiam się, że musimy spisać wasze zeznania i wypełnić trochę roboty papierkowej... |