Z zamyślenia wyrwał głos i spojżenie niedawno przybyłego Gilesa. -Tamten Halfling jest skarbnicą wiedzy dla nas. Powinniśmy z nim koniecznie porozmawiac. Na dodatek przyjaźni się z tutejszymi kapłanami Veereny.
Jego spojrzenie było mętne i nijakie, jakby wciąż spoglądał na obrazy zapisane w pamięci. -Nie musisz się martwic Edgarze, jak wspomniał Johann, bestia porywa dzieci.
Po chwili dodał, podsuwając puste kubki po soku klonowym. -Oto kubki, a wiesz może ciś o skawenach, zaznaczam, że baśnie i plotki mnie nie interesują, jedynie wiedza na ich temat.
Wstał, skierował swe kroki do kominka znajdującego się tuż ook, podłożył troszeczkę drewna i rozkoszował się ciepłem ognia słuchajac słów halflinga szczurożercy. Lecz dostrzegł, że ten już zainteresował się tym czego szukał, a raczej kogo szukał. Nie zwracając na to uwagi siedział przy ogniu, był najedzony, miał co do picia i było ciepło.
__________________ Świerszcz śpiewa pełen radości,
a jednak żyje krótko.
Lepiej żyć szczęśliwym niż smutnym.
Ostatnio edytowane przez Manji : 26-08-2007 o 17:23.
|