- Weiss - mruknął spod wąsa Semen - widziałem co tam żeś do wora chował. Twoja sprawa, ja tam się do biznesów innym nie przysrywam, ale jeśli chcesz ten worek wynieść to się kurwa przysporzysz do roboty, my z kurduplem weźmiemy na siebie uderzenie, ale ty masz być tam z nami i po dorzynasz te bydlęta, co nam się wywiną spod żelaza.
Splunął w garście, zatarł, solidniej ujął szablę mruknął pod nosem "ciort wazmi emeryturę" i pognał za krasnoludem. Jako, że kulasy miał od niego dłuższe więc dogonił go. Równocześnie wypadli na zaskoczonych gadaniem medykusa kultystów. |