Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-02-2021, 15:54   #133
Lua Nova
 
Lua Nova's Avatar
 
Reputacja: 1 Lua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputację
Zniszczona osada na brzegu jeziora

Sprawcy niezaprzeczalnej rzezi w wiosce wykorzystali dla własnych celów część metalowych ram używanych do patroszenia rybostworów, odcinając uwieszone za ogony zwierzęta i ciskając ich truchła w kąt tylnego pomieszczenia. Przeciągnąwszy stojaki na drugą stronę domostwa umieścili je opodal wejścia, pośrodku rozległego pokoju pełniącego wcześniej rolę jakiegoś magazynu.

Kucający w przejściu między pomieszczeniami Łasica poczuł nagły ucisk w gardle pojmując znienacka, z jakim zamiarem obcy wypożyczyli sobie ramy.

Na wieńczących stojaki metalowych hakach wisiały cztery pokryte zakrzepłą krwią ludzkie ciała, nagie i naznaczone śladami potwornych tortur. Łasica zauważył, że wszystkie ofiary były kobietami, na dodatek niestarymi, chociaż przy ich obecnym stanie mężczyzna nie mógł tego stwierdzić jednoznacznie. Brudna podłoga pokryta była warstwami częściowo zaschłej, częściowo jeszcze wilgotnej krwi, wytoczonej z dziesiątków głębokich ran wyciętych ostrymi przedmiotami w plecach, brzuchach, ramionach i udach kobiet. Wszystkie wisiały głowami w dół, niczym makabryczne połcie dziczyzny umieszczone w spiżarce przez maniakalnego myśliwego.

Piąte ciało na ramie miotało się bezradnie, przywiązane do stojaka za pomocą skórzanych pasków za dłonie i kostki. Trzymający w dłoni długi nóż człowiek w masce mamrotał coś do siebie nie zważając wcale na przeraźliwe krzyki dziewczyny, nacinając jej naprężone plecy w sposób sugerujący przemyślane działanie, a nie ślepą psychozę.

Krew ciekła z ran po szyi i twarzy wiszącej do góry nogami ofiary, ciurkała na podłogę tworząc świeże plamy.

Szperacz zmrużył oczy, kalkulując jak najoptymalniej rozegrać to starcie. Za pomocą gestów i pokazywania palcami, zakomunikował Cichemu i Altego, by zaatakowali wszyscy w trójkę. Łasica miałby podkraść się od tyłu i poderżnąć gardło oprawcy, a Cichy i Altego mieli by uderzyć zaraz po nim lekko od prawa i lewa. Swoimi toporami. Trudność całego planu polegała na tym, że musieli się podkraść naprawdę cicho do napastnika. Pomocny był tu fakt, że drab był zajęty swoją ofiarą.
 
__________________
Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni...
Lua Nova jest offline