Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2021, 21:34   #515
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
W Vanie, 5 listopada 2021, 15:04

Liczenie mijanych przecznic było jak odliczanie zaliczonych za młodego lasek. Długo wyczekuje się pierwszej w niepokoju i niecierpliwie, żeby pochwalić się kumplom, następne jakby tylko na to czekały zjawiają się jedna po drugiej, aż masz dość i grymasisz, w lewo, w tył, w piersi, proso do tunelu i już gaz do dechy.

Vadim poradził sobie z kółkiem i nawigacją bezbłędnie, wywożąc paczkę w bezpieczne miejsce. Krótko i treściwie dał ofertę. Dick nie do końca kumał w co gra rusek i jaka klinika, jakaś kołacząca się pod czaszką Pustynia zdawała się być bezpieczniejszym schronieniem, ale nie należało przedłużać postoju, nie było i potrzeby rozkminy, to czarny rzucił krótko.

- Dobry pomysł jeden i drugi. Tylko wymieńmy tego grata. W warsztacie, czy weźmiemy pojazd z ulicy. - uniósł brwi do Smirnova?

Pojazd z ulicy mógł być navigowaną przez SI taksówką, ale i każdym innym pojazdem, i chłopaki musieli zrozumieć, że są w stanie buchnąć nowe auto, lub wymienić Vana na jakiś złom.
 
Nanatar jest offline