Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-03-2021, 07:54   #134
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Hector musiał się do kałacha dostosować. Inny chwyt, trochę inny celownik, krótsza linia celowania, chwyt pistoletowy. Ostrożnie, ostrożnie (że też serce jeszcze mu nie wyskoczyło) wychylił się nad krawędzią, odgarniając wcześniej liście.
-Uno... dos... tres - wychylił się i nad celownikiem spojrzał w dół, ma tylko maksymalnie sekundę na trafienie.

Pusto. Przeciwnika tam nie było.

Ponownie rozległ się strzał od strony samochodu, Hector najpierw zobaczył jak w murku o który się opiera, ze dwa yardy na prawo, coś wznosi mały tuman kurzu, po chwili usłyszał strzał. Schował się, przypierając do mokrego dachu. Niech ich szlag!
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 26-07-2021 o 23:56.
JohnyTRS jest offline