Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-03-2021, 12:49   #65
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Nocny popas przy Leśnej Drodze

Świadomy tego, że szlachetnie urodzeni raczej nie oszczędzą Ogara, tylko wyślą go na przeszpiegi ku Dziurawej Twierdzy razem z elfem, Kethrys jął czym prędzej układać w myślach plan mogący zjednać mieszańcowi łaskawość Najwyższego. Przez cały ten czas półork obserwował bursztynowymi oczami czarną knieję zachodząc w głowę, co takiego dopadło obu więźniów i co gorsza, co takiego mogło pożreć ich do ostatniego skrawka chrząstki bez zaalarmowania wartowników.

- Czcigodni, przeszpiegi wielce są ważne, ale nie wolno nam zapominać o tym, że coś się tu czai w pobliżu i zdaje się nienasycone – powiedział mieszaniec, kiedy przy ognisku zapadła chwila ciężkiego milczenia – To jest bestia, o jakiej żem dotąd nie słyszał, a może być tak, że nie jest sama jedna, jeno więcej jej podobnych się tu kręci. W biały dzień za naszymi plecami pożarła Draugdina, a teraz tych dwóch kurwich synów i tego też nikt nie zoczył. Wyślemy Aleena samego na zwiad, w zakład mogę iść, że już go nie ujrzymy. Zechcecie wysłać go razem ze mna, czcigodni, nie mogę dać gwarancji, że zdołam uratować mu życie.

Zerknąwszy na elfiego zwiadowcę, Kethrys przywołał na swe smagłe oblicze wyraz udawanego współczucia i fałszywej troski.

- Ja bym przeto rzekł, że winniśmy się trzymać wszyscy razem, każdy każdego mając na ślepiu. Nawet wypróżniać się winniśmy pod strażą innych, coby nas w trakcie nie zdybał ten leśny żarłacz. Wyruszmy po tropach zbiegłych skoro tylko słońce wzejdzie, zakopawszy wpierw w oznakowanym miejscu wszystkie łupy, które by nas mogły spowolnić. Wszyscy razem, kupą taką, coby żaden drapieżnik nie zdołał nas podejść w pojedynkę.


Myślę, że klamka zapadła, panowie. Zaczekajmy do wschodu słońca, a potem schowajmy gdzieś zbyt ciężkie klamoty i ruszajmy na zwiady asekurując się wzajemnie. Skoro mamy mapę, może łaskawy MG nie narobi nam zbyt dużego kłopotu z odnalezieniem w głuszy tej lokacji?


 
Ketharian jest teraz online