02-03-2021, 13:23
|
#67 |
| Zdumiony Undcight nie mógł uwierzyć własnym oczom, w pierwszej chwili zamarł wlepiając zdumione spojrzenie w upiornie wyglądające szkielety które pozostały po pożartych gagatkach. Zdumienie przeszło wkrótce we wściekłość i upokorzenie, widział spojrzenie pół-orka i pozostałych - może nie śmieli tego wypowiedzieć ale uważali że to on spartaczył sprawę.
-Na jaja Piana, co kurwa ma to znaczyć! - Z frustracji aż walnął maczugą w jednego ze szkieletów -Jak mogłem nic nie usłyszeć! To jakieś podstępne czarostwo, ten las też nie jest normalny! - Wściekle zaczął badać ślady wobec trupów, próbując zrozumieć co tu się stało.
**************************************************
Jakiś czas później gdy się uspokoił (wypicie bimbru pomogło) pół-olbrzym ponuro przysiadł przy naradzających się kompanach, górując nad nimi swą masywną sylwetką. Sceptycznie zmarszczył brwi na widok starej mapy, którą wyciągnął Uruk-Hai.
-Ta mapa pewnie wszystkiego nie pokaże, ale zgadzam się że powinniśmy ruszyć dalej śladem tych gagatków co dali nogę, bez jeńców rzeczywiście bez sensu wracać. I pół-ork ma rację żeby kupą się trzymać, ta bestia pewnie może na nas polować, a ja bym z kolei chętnie zapolował na nią. - Zmrużył oczy, w których rozbłysła żądza krwi. |
| |