Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-03-2021, 21:30   #518
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Ulice Mariny, 5 listopada 2021, 15:08

Bodźce, ilość zdarzeń, emocje targane coraz to nowymi namiętnościami energicznie i brutalnie, napędzały ludzi ulicy, były pożywką dla punków, rockersów i surferów sieci, pozwalającą żyć im na krawędzi ludzkich możliwości, i tych nad ludzkich, kiedy biologia łączy się z maszyną. Ale życie na topie fali, na wiecznej adrenalinie miało swoją cenę, spalało równie szybko co stara ciotka Hera.

Dick szybko pojął że właśnie są na szczycie fali, jeśli ślizgało się po niej nazbyt długo, mogła się załamać i wciągnąć surfera w kipiel, nagłe opuszczenie groziło zimną kąpielą, ale wyczucie momentu zejścia z grzbietu było kluczowe, dla bezpiecznego i efektownego Prestiżu. Znów nie wiedział skąd wzięło mu się to ostatnie słowo, podejrzewał chiński chip.

Torturowany od środka dodatkowymi informacjami i analizami procka łeb czarnoskórego doktorka, zamieniał jego rzeczywistość w film, film zbyt realistyczny i straszny, by mógł bawić. Dick wpakował do kieszeni woreczek z jednorożcami. - To nam musi wystarczyć. Nie chojrakować, mogliśmy być bogami dzielni, ale zdaje się, że mamy konkurencję. Vadim przyspiesz - i ku zgrozie reszty wpakował się na przednie siedzenie obok kierowcy, natychmiast zapinając pasy. Sid nie mógł się nadziwić gracji z jaką czarny prześlizgnął na przód swoje spore ciało w pancernej kurtce. Tymczasem tunel się skończył.

Sprawdzając schowek i zainstalowany w aucie GPS, Dick wysłuchał uwag kolegów.

- Słuchajcie geniusze, my tu sobie tak rozprawiamy, a czy ktoś z was jest w stanie ocenić czy nie mamy pluskwy? Dobra, szkoda gadać, trzeba było zmienić grata. May śledź tyły, ja sprawdzę nawigację, nie sądzę, żebyśmy wynieśli stąd wszystkie konserwy. - Wtem spostrzegł kolejny tunel i skojarzenie z penetracją pchnęło go ku niemu - do tunelu Vadim!

W tunelach namierzanie i podsłuchy się gubią, za dużo odbić, Abi nie musiał tego rozumieć, wiedział, że tak jest. Wykorzystał chwilę.

- Chłopaki bierzcie broń, ale nie prochy, chyba, że trochę. Vadim spierdalaj gdzie uważasz za bezpieczne, ale mobil musimy zmienić, nie ma chuja. Sprawdźcie amunicję - sam sprawdził swoją, co to było.

Odpalił nawigację i odnalazł ostatnie destynacje, skorelował z wiedzą o lokalnych handlarzach. Wyznaczył na GPS cel i pokiwał Smirnofovi palcem pokazując na mapie zupełnie inny punkt i dogodny rozjazd, tuz przed mostem. - Wcześniej zwolnij, żeby mieć ich na ogonie i łatwiej zgubić w ostatniej chwili. - Tunel się skończył

-Żeby było jasne - mówił już swobodnie - potrzebujemy apteki. Wypsztykałem się.

Co Dick odnalazł w schowkach?
Jakie były dane w nawigacji auta?
Czy coś oprócz żarcia i dragów jest na pokładzie?

 
Nanatar jest teraz online