Migmar zaczerwienił się jak burak ćwikłowy - ALEŻ MISTRZYNI! Przecież wiesz, że przyszedłem tu, jako... - Opamiętał się i zniżył głos żeby podejrzana nie usłyszała - Funkcjonariusz policji pod przykrywką... - Za chwilę podniósł głos żeby Daichi i Pani Asami też usłyszeli wyjaśnienie cieszył się że Mroczny Woda jeszcze spał bo nie chciał totalnie palić za sobą wszystkich mostów. -Chciałem zrobić to samo, co Cesarz Ognia Zuko, który wpierw udawał, że zabił awatara wrócił na dwór żeby w kluczowym momencie zdradzić i pomóc w wygraniu wojny... Ale nie mogłem się zdobyć na to żeby pomóc w twoim porwaniu nawet, jeżeli potem można by upozorować ucieczkę... Bo, bo.. Ryzyko było za duże Ikki! O siebie się nie martwię ani o swoje bezpieczeństwo, ale nie mogę narażać ciebie, bo za bardzo mi na tobie zależy... Chociaż, oczywiście, wiem, że masz grafik i że ze wszystkim byś sobie poradziła, ale... - Dorjee zaczął szurać podeszwami wyraźnie zakłopotany podczas rozmowy nie wiedział, co począć z dłońmi nieświadomie zaczął bawić się wstążką wiążącą kapelusz aż w końcu ją rozplótł i zaczął miętolić rondo nakrycia głowy i chyba sam nie wierzył we własne słowa.
Gdy usłyszał, kim jest chłopak wybałuszył oczy - No tak, to ma sens zawsze pociągały mnie osoby łamiące reguły a te nowo uaktywnione zmysły duchowe mi to najwyraźniej podkręciły, przez co podświadomie, niechcący straciłem kontrole.... - Zaczął mruczeć pod nosem z każdym słowem coraz ciszej.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 04-03-2021 o 14:32.
|