|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
02-03-2021, 18:35 | #611 |
Reputacja: 1 | Daichi uwolnił Ikki. Starał się być przy tym delikatny. Potem na wszelki wypadek dodatkowo przymocował Inkarnowanego do podłogi ziemią i cementem. Na wszelki wypadek. Nie wiadomo na jak długo Dziwny Dzieciak pozostanie nieprzytomny. Spojrzał zniesmaczony na Hitomi, która zaczęła zgrywać "Niewinną Ofiarę" i przymilac się do Marko. - A panienka przyszła tutaj, bo ją zmusił tak? A dlaczego? - spytał. Nawet bez odpowiednich zeznań nie może zaaresztowac smarkuli, a co dopiero jej przypieprzyć (o co się prosiła). Pal sześć, że kłamie co do swojej roli, ale jeśli tylko puści farbę co do lokacji zagininionego Changa... to będzie o jedno zaginione dziecko mniej. I o jedna psychopatka więcej na wolności. Przynajmniej dopóki gówniarze się noga nie podwinie, a na to trzeba poczekać.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh Ostatnio edytowane przez Guren : 03-03-2021 o 14:34. Powód: Urwanie fragmentu |
03-03-2021, 16:02 | #612 |
Reputacja: 1 | Gdy Ikki została uwolniona wzięła głęboki oddech, położyła dłonie na ramionach Migmara i rzekła POWAŻNIE. - Migmarze, ja cię bardzo lubię, naprawdę nic nie chcę ci narzucać, ale… MÓGŁBYś SIĘ NIE PRZYSTAWIAć DO UOSOBIENIA ZŁA I CHAOSU W LUDZKIM CIELE!. Proszę? A właśnie – odwróciła się do Inkarnowanego i rzekła. - Wiesz, jesteś pierwszym mrocznym awatarem i kiepsko się sprawiłeś! Dziadek miał dwanaście lat i pokonał Ozaia,. Kora w twoim wieku pokonała Vatu, a ty przegrałaś burdę w Kawiarni. Żałosne! – rzekła do unieruchomionego chłopaka, który odzyskał przytomność akurat aby wysłuchać przemowy Ikki. Właz mecha otworzył się i jego kierowczyni pojazdu wysunęła się do połowy. Miała rysy plemion wody, ale oczy typowe dla narodu ognia, fryzurę na Sokkę, oraz strój pilota. Ręce były w rękawiczkach Twarz jej była umorusana sadzą i olejem silnikowym, szczerzyła zęby w uśmiechu. -[i] Mamasami, chyba jednostkę siedemnaście da się przywrócić do życia [///i] Asami zdjęła cheł, i westchnęła. - Było łatwiej niż z Taotie – rzekła i popatrzyła resztę – Dziękuję wam, spisaliście się świetnie. .\ Hitomi popatrzyła na daichiego. - On zagroził, że zabije mnie. Tak się bałam… zalewała się łzami. Tymczasem Aibo popatrzyła na Aiko. - Jeśli wyjdziemy z tego cało, to macie zagwarantowane dożywotnie miejsca dla vipów na wszystkie moje koncerty, o ile jakieś będą – rzekła smutno. Gdy wyszli zobaczyli, jak reszta załogi wyskakiwała za burtę. Potem Doktor szept wróciła do ludzkiej postaci. - Chyba musicie przeprawić mnie na drugi brzeg, bo nie mogę przekraczać słonej wody
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija Ostatnio edytowane przez Slan : 03-03-2021 o 18:59. |
03-03-2021, 16:30 | #613 |
Reputacja: 1 | Migmar zaczerwienił się jak burak ćwikłowy - ALEŻ MISTRZYNI! Przecież wiesz, że przyszedłem tu, jako... - Opamiętał się i zniżył głos żeby podejrzana nie usłyszała - Funkcjonariusz policji pod przykrywką... - Za chwilę podniósł głos żeby Daichi i Pani Asami też usłyszeli wyjaśnienie cieszył się że Mroczny Woda jeszcze spał bo nie chciał totalnie palić za sobą wszystkich mostów. -Chciałem zrobić to samo, co Cesarz Ognia Zuko, który wpierw udawał, że zabił awatara wrócił na dwór żeby w kluczowym momencie zdradzić i pomóc w wygraniu wojny... Ale nie mogłem się zdobyć na to żeby pomóc w twoim porwaniu nawet, jeżeli potem można by upozorować ucieczkę... Bo, bo.. Ryzyko było za duże Ikki! O siebie się nie martwię ani o swoje bezpieczeństwo, ale nie mogę narażać ciebie, bo za bardzo mi na tobie zależy... Chociaż, oczywiście, wiem, że masz grafik i że ze wszystkim byś sobie poradziła, ale... - Dorjee zaczął szurać podeszwami wyraźnie zakłopotany podczas rozmowy nie wiedział, co począć z dłońmi nieświadomie zaczął bawić się wstążką wiążącą kapelusz aż w końcu ją rozplótł i zaczął miętolić rondo nakrycia głowy i chyba sam nie wierzył we własne słowa. Gdy usłyszał, kim jest chłopak wybałuszył oczy - No tak, to ma sens zawsze pociągały mnie osoby łamiące reguły a te nowo uaktywnione zmysły duchowe mi to najwyraźniej podkręciły, przez co podświadomie, niechcący straciłem kontrole.... - Zaczął mruczeć pod nosem z każdym słowem coraz ciszej. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 04-03-2021 o 14:32. |
03-03-2021, 18:19 | #614 |
Reputacja: 1 | - Nie ma sprawy pani Asami- powiedział Daichi do Satou z salutem. Następnie zwrócił się do Ikki, ale z mniejszą dozą szacunku. Dziewczyna zaczynała mu działać na nerwy: -Nie dość, że mówienie do nieprzytomnego mija się z celem, to jeszcze panienka gra mu na ambicji? Po cholerę? - Daichi miał już nieco tego dosyć. A myslał, że to on był durny za młodu. W sumie co się dziwić? Tkacze Wiatru z reguły mają uważność zmienną jak wiatr lub wiatr im chula po tych łbach. Meelo, Lan Chi i Ekhn są tego żywymi dowodami, a jak mawiał Rindoh Zheng"Jak coś powtarza się trzykrotnie jest już prawem natury". Ikki bynajmniej nie pomagała statystyce swoimi zapędami. A Migmar... Dzieciak miał dużo dobrych chęci, pewną dozę rozsądku i dojrzałości, która psuła chęć popisu. - "Jestem na to za stary."- pomyślał patrząc na Hitomi, której widocznie się przypomniało, że powinna płakać w takiej sytuacji. - Musieliście być bardzo w szoku, skoro teraz płaczecie... - powiedział z przekąsem. W duchu zaklinał, by smarkula puściła farbę.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |
04-03-2021, 13:37 | #615 |
Reputacja: 1 | Aiko kiwnęła głową, słuchając Aibo. Hidekiemu bardzo by się ta propozycja spodobała, ale obecnie miała zbyt wiele na głowie, by ją rozważyć. Na słowa Doktor Szept wyciągnęła obydwie dłonie i rozpostarła je szeroko, zamrażając w łod wodę między statkiem a brzegiem - Możemy panią przenieść po tym lodzie, mam nadzieję, że się nie wywrócimy. Enkh, chcesz mi pomóc nieść Doktor Szept? - spytała koleżankę. |
04-03-2021, 14:27 | #616 |
Reputacja: 1 | Dorjee zaczął bić brawo w reakcji na przemowe: - Ikki będę trzymał cię za słowo, że zdzielisz Meelo w łeb za to, że mnie bił... W sumie to ja też mam coś do dodania - Podszedł do Inkarnowanego - I co żal ci dupę ściska? Mogłeś to rozegrać zupełnie inaczej, ale potwierdzasz tylko moją teorie, że wy wszystkie bogate dupki jesteście takie same! Masz prawdziwy potencjał żeby wprowadzić prawdziwą równowagę w świecie poprzez entropię, ale ty marnujesz ją przez własne Ego! Nienawidzę, gdy ktoś marnuje swój potencjał i odrzuca dary swoje i innych! - Powiedział następnie zdzielił go pięścią w twarz łamiąc mu nos, który sam przed chwilą nastawił. Odwrócił się od Darkwatera z uśmiechem wycierając zakrwawione knykcie ściereczką. |
05-03-2021, 08:23 | #617 |
Reputacja: 1 | W kawiarni. Inkarnuś wybełkotał - Wszysztko słyszę i planuję szemsztę! Na wszyżtkich Tymczasem Ikki rzekła - Proszę pana, nie tylko źli mają prawo do pompatycznych przemów Potem pogłaskała Migmara po głowie - Uderzyłabym Meelo, ale to by mu się spodobało. Jak chcesz mu dopiec, to musisz zrobić… coś innego. – uśmiech Ikki był diaboliczny. Hitomi znowo zalała się łzami. - Moja rodzina, czy ona jest bezpieczna mój mały braciszek… myślałam, że on go porwał panie? Słyszał pan o porwaniu małego Changa? Marko wyglądał za to, jakby coś przeskrobał, Dachi jako ojciec był pewien… Lee wstał pokasłując, a Asami mu pomogła - Dziękuję… Ja… – wydawał się zawstydzony. - Przeszłość jest za nami – rzekła Sato Usłyszeli, że ktoś gwałtownie zaparkował. Aiko Enkh, wyglądala na bladą i się pociła, oraz trzymała za bok. - Pewnie – wzięła doktor pod bok.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
05-03-2021, 09:14 | #618 |
Reputacja: 1 | Migmar uśmiechnął się do Ikki kurwiki w jego oczach odpowiedziały na jej diaboliczny uśmiech - Cóż, takiego możesz mieć na myśli wspaniała Ikki ? - Spytał wyraźnie zachwycony sytuacją. - Zemsta ? Serio ?! To jedyne co potrafisz wywnioskować z tego co właśnie przeżyłeś i usłyszałeś ?! Powinieneś być bytem duchowym! Miałeś pieniądze i moc aby zdobyć odpowiednią edukacje ale jesteś tylko rozpuszczonym szczylem Inkarnusiu! Czuje się tobą zawiedziony! Mógłbyś zrobić to co Czerwony Lotos powinien zrobić i przywrócić prawdziwą Równowagę ale po słusznym czynie sprawiedliwości społecznej w Ba Sing Se zmarnowali cały potencjał społeczny jaki zyskali na torturowanie biednej Korry! A Zahir kompletnie zidiociał od tej duchowości Bodhisattwów! Nigdy nie zrozumiem co takiego pociągającego jest w porzuceniu ciała, emocji i wszystkich barw życia! Iluzja i Splamienia ble! Życie to fascynujący chaos zamiast uciekać od bycia człowiekiem powinniśmy zanurzyć się we wszystkim co daje nam życie i w tym szukać oświecenia! - To co zaczęło się jako krytyka Mrocznego Awatara szybko, przekształciło się w dictum nastoletniej naiwnej filozofii skrzywdzonego samotnego dzieciaka przetrzymywanego w nieprzyjaznej świątyni ze zwojami bibliotecznymi jako jedną z niewielu ucieczek. - Jednym słowem dowiedziałem się o tym, czym jesteś niecałą minutę temu ale już czuje ogromny zawód nad twoim zmarnowanym potencjałem! Marko sądzę, że powinniśmy skontaktować się z Białym Lotosem żeby sporządzili dla obywatela Darkwatera odpowiednią celę w typie tych które mają dla Zahira i jego zmarłych kamratów tymczasem sądzę, że należy go zaaresztować jako głównego podejrzanego w sprawie porwania małego Changa oraz podejrzanego w sprawie zabójstwa i upozorowania śmierci własnych rodziców... Pani Sato czy ma Pani może jakieś środek usypiający ? Eter ? Nie powinien być przytomny zbyt długo dopóki Biały Lotos nie przygotuje specjalnej celi musimy go jakoś przetrzymać Może Mgielna Straż ? Albo zbudowanie platynowego pokoju z którego nie mógłby się wydostać ? - Dorjee zaczął głośno rozważać różne opcje jak widać pojawienie się Mrocznego Awatara skłoniło go do tworzenia szalonych teorii. |
05-03-2021, 11:59 | #619 |
Reputacja: 1 | - Enkh! - wykrzyknęła Aiko - Jesteś ranna! Wybacz, zapomniałam w tym całym zamieszaniu! - dziewczyna była naprawdę przejęta. Przy pomocy bendingu wzięła trochę wody z bukłaków na swe dłonie i podeszła do swojej partnerki - Podwiń ubranie, chcę obejrzeć ranę. |
05-03-2021, 21:16 | #620 |
Reputacja: 1 | Kaburagi uznał, że na razie odpuści Markowi fakt, że ten widocznie coś ukrywał. - Tak, wszyscy mają prawo do głosu. I sekretów. - skwitował Daichi to wskazując w jedną to w drugą stronę rękami. - Jak i do milczenia. Zdzielił między oczy Dziwnego Dzieciaka, żeby pozbawić go ponownie przytomności. - A jadowitych stworzeń lepiej nie drażnić - wskazał palcem kolejno z Inkarnowanego Bachora na Ikki. - Nie, nie wiem o małym Changu. Co się stało? -spojrzał na Hitomi. Liczył, że ta puści farbę. Cokolwiek, żeby mógł socjopatkę zamknąć lub zdzielić (w samoobronie).
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |