Logicznym działaniem była by próba kradzieży relikwii podczas balu o której chyba już wspomniał Qwerty. Ale jak nie wiemy gdzie jest przedmiot który mamy odnaleźć to chyba nie za bardzo nam się to uda, bo gmach jest dość rozległy.
Na razie chyba tylko możemy "pogadać", a po balu....
Skupić się na poszukiwaniach Brusilli.
EDIT:
Zaraz... A może czar lokalizacji czy coś?