05-03-2021, 20:36
|
#43 |
| - Staruszku! Ostrożni nóg nie łamią. - Vessa rzuciła do Viggo takie tam powiedzenie w tonie sympatii. I ruszyła na z swoją grupą na gobliny. Na miejscu czekała na znak a chwile po nim jej toporek poleciał do celu. Trafiła idealnie. - Ha! - Krzyknęła w triumfie i rzuciła się z bronią na tego co jeszcze stał i szybko go unieszkodliwiła. Przy koniach na nowo przymocowała broń tarczę do siodła i powiedziała. - Teraz możemy przyspieszyć w najbliższej okolicy nie powinno być już pułapek, dzicy nie są aż tak mądrzy. *** - Jakby nam się nie spieszyło i pewnie bylibyśmy w większej grupie można byłoby sobie na to pozwolić. Ale jest nas za mało, nie mamy tyle czasu i pewnie nikt nie ma łopaty. - Wtrąciła się Vessa i popędziła siwka do przodu szukając chaty nadającej się na nocleg. |
| |