Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-03-2021, 20:30   #6
Quantum
 
Quantum's Avatar
 
Reputacja: 1 Quantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputację
Po krótkim zapoznaniu i wymianie zdań ruszyliście wąską ścieżką przez mgłę. Idący na przedzie Orion rozglądał się po okolicy, ale niestety niczego nie wypatrzył. Wszędzie zalegała ta przeklęta mgła, rozmywająca kontury drzew. Nawet, jeśli wśród nich czaiłby się jakiś potwór, nie dostrzeglibyście go. Na szczęście żaden się nie czaił.


Jakieś pół godziny później z gęstej mgły zaczęły wyłaniać się wysokie, ciemne kształty. Błotnista ziemia pod stopami ustąpiła miejsca śliskiej, mokrej kostce. Brukowana droga prowadziła do jakiejś wioski, której niewielkie, drewniane i murowane domy były ciemne jak nagrobki. Pierwsze na waszej drodze były opuszczone i zabite na głucho deskami. Nigdzie żywego ducha, jakby wioska była całkiem opuszczona. I wtem odgłos szlochania przyciągnął waszą uwagę.

Smutny, głośny dźwięk prowadził was w dół krętych, pokrytych mgłą uliczek, aż w końcu dotarliście do źródła hałasu.
Dwójka dzieci stała samotnie pośrodku opustoszałej ulicy. Podchodząc bliżej zorientowaliście się, że dziewczynka wygląda na mniej więcej dwanaście lat, chłopiec był trochę młodszy, około dziesięciu. To on płakał i tulił do siebie niewielką, wypchaną lalkę. Oboje ubrani byli w podobne, fioletowe szaty dobrej jakości.


Kiedy zbliżaliście się, dziewczynka starała się uciszyć chłopca, co nawet jej się dość udało. Odwróciła się do was, gdy podeszliście i rzuciła nieco rozedrganym głosem.
- Nie wiem, kim jesteście, ale proszę, pomóżcie nam! W naszym domu jest potwór!
Następnie wskazała na stojący za jej plecami wysoki, ceglany dom, który najlepsze dni miał już za sobą. Okna były ciemne i brudne, a budynek swym wyglądem nie zachęcał do jego odwiedzenia. Brama pojękiwała na wietrze, piszcząc w zawiasach. Wszystkie sąsiednie domy pozostawały opuszczone, a ich okna i drzwi zabito deskami.

 
Quantum jest offline