Gorru Meher rozglądał się dookoła szeroko otwartymi oczami, gotowy do dobycia broni w przypadku pierwszej oznaki niebezpieczeństwa. Nie spodziewał się tutaj takiej.... wiejskiej sielanki? W każdym razie wciąż podejrzewał jakąś pułapkę. Na warknięcie psa prawie wyciągnął maczugę.
Kiedy idąc za Aleenem dojrzał elfiego starca, obrzucił go badawczym spojrzeniem. Musiał to być albo jakiś szaleniec, albo ktoś potężny i niebezpieczny... a może jedno i drugie? -Kim jesteś i dlaczego mieszkasz sam w środku nekropolii i tego upiornego lasu? - Spytał się.
Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 10-03-2021 o 10:20.
|