- Wspieramy cię Siostro. - powiedział Eberhard do Anny. - W katedrze egzorcyzmy będzie nam łatwiej dopełnić. - Czerwony brat doceniał zalety świętego miejsca w egzorcyzmach. Zwłaszcza nad demonem o znacznej sile.
-Siostro obiecaj mi jednak, że nie zdecydujemy się rzucić tę biedaczkę w której ciele zamieszkał zły na łaskę tego plugawego przedmiotu w podziemiach. To lustro jest plugawe ponad miarę obawiam się o jej duszę i życie - Eberhard mówił szczerze. To właśnie czuł obawę i strach przed konsekwencjami skorzystanie z pozornie kuszącego owocu.