Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-03-2021, 20:46   #351
Col Frost
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Woods był wściekły. W Londynie otrzymał dwa zadania: dostarczenie belgijsko-niemieckiej pary kaprali oraz transport archiwum paryskiego oddziału Spectry. Jak to w ogóle było możliwe, że choć jego samolot się rozbił, musiał przedrzeć się przez linię frontu, został uwięziony i poddany przesłuchaniom, przez co do Paryża dotarł ze sporym opóźnieniem, to cholerne archiwum wciąż nie było gotowe do transportu? Istnieje spore ryzyko, ba, właściwie pewność, że w trakcie misji coś się nie uda. Na przykład samolot, którym się podróżuje, może zostać zestrzelony. I może to być kwestia błędnego doboru załogi, która zmyli drogę, niedostatków technicznych pojazdu lub zwykłego pecha. Trzeba się z tym zmierzyć. Ale to co odwalała komórka Sorena zakrawało o czystą amatorszczyznę. We wrześniu Polacy odwalili podobny numer, Woods o tym wiedział, dzięki czemu archiwum ich wywiadu dostało się w ręce Abwehry. Ale żeby Francuzi?

Z trudem powstrzymał się, by nie palnąć Francuzowi kazania. Restauracja nie była do tego najlepszym miejscem, a potem... Cóż, czy to by cokolwiek zmieniło, gdyby się wydarł na tego głupca? Przyspieszyłoby tok wydarzeń? Nie. Woods i tak musiał czekać, i czynił to w pokorze.

Poprosił Sorena o kontakt z Londynem i wysłał meldunek o dotychczasowych postępach misji. Dość ogólnikowy meldunek. Wysyłając go nie wiedział, że za parę godzin będzie się witał z tymi, o których meldował, że "nie posiada aktualnych danych" na ich temat. Nawet się ucieszył, widząc obie panie całe i zdrowe, czego oczywiście nie dał po sobie poznać.

W Paryżu nie brak atrakcji i sposobów na spędzanie wolnego czasu, jednak Woods, nawet pomny obietnicy złożonej belgijskiemu żołnierzowi, postanowił nie ruszać się z hotelu. Gorąca kąpiel, czyste ubranie, wygodny fotel i ciepły posiłek to wszystko, czego w tej chwili potrzebował. I oczywiście papieros, jakżeby inaczej. W takich warunkach doczekał wieczornego spotkania.

Anglik nie ufał powierzonemu im kapralowi, ale też nie chciał zniechęcać go do współpracy, wtrącając do jakiegoś aresztu z tym drugim. Zaproponował pozostawienie go w hotelu, ale pod dyskretną obserwacją. Gdyby Sorenowi brakowało ludzi był gotów zaproponować, że sam się tym zajmie. W końcu zadanie Sorena nie było tak naprawdę ich misją, a hotel był naprawdę komfortowym miejscem, po tych wszystkich niewygodach, związanych z podróżą po francuskiej ziemi.
 
__________________
Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Col Frost jest offline