14-03-2021, 17:04
|
#93 |
| Pół-olbrzym zgodził się, że dziwacznemu czarodziejowi nie można ufać:
-Jeśli faktycznie to jakiś starożytny mag, to czemu nie wie co się w okolicy dzieje? Może mieć nie po kolei w głowie, jak zobaczymy że chce na nas jakieś czarostwo rzucać to proponuje mocno w łeb zdzielić i zobaczyć czy ma jakieś skarby, jak stary czarodziej to chyba mieć musi nie? - Gorru Meher odparł cicho towarzyszom, bez większego skrępowania rozbierając się (był dumny ze swojej muskulatury, choć na ciele można było dostrzec sporo blizn) i kąpiąc w stawie, od czego poczuł się przyjemnie odświeżony.
-Jak ten stary pierd jest taki gościnny to może by nam parę tych kaczek dał na prowiant - spojrzał na pieczyste oblizując się, poczuł właśnie dochodzące zapasy z kuchni. Miał tylko nadzieję, że dziwaczny starzec nie spróbuje ich otruć, nie słyszał żeby wiekowi elfi czarodzieje tak robili, ale Hasar-Grun jeden wie co takiemu w tak starym, zramolałym łbie siedzi....
Wchodząc na powrót do domu zwrócił uwagę na leżący na łóżku szkielet, marszcząc brwi. |
| |