15-03-2021, 17:01
|
#352 |
| Francja; pn Francja; Paryż
Noemie nawet się ucieszyła widząc Woodsa całego i zdrowego. Tak jak się spodziewała ten nie okazał żadnego entuzjazmu na ich widok, więc i ona ograniczyła się do skromnego powitania. Szczerze jednak ucieszyła się widząc Sorena. Obiecała sobie, że jak znajdzie się tylko chwila na osobności to wypyta go o sprawę Gabrielle i jej podwładnych. Teraz jednak mieli inne zadanie.
- Skoro obaj są już w naszych rękach wypadałoby ich wstępnie przesłuchać. Tak na wszelki wypadek jakby tym ważnym świadkom coś przeszkodziło dotrzeć do Anglii. - Francuz nie ukrywał, że nie miałby nic przeciwko gdyby tym zajęła się trójka gości.
- Chciałabym się tym zająć. Oraz prosiłabym by przy przesłuchaniu Belga towarzyszył mi Funes, a przy przesłuchaniu Niemca, Gordon. - Noemie od dłuższej chwili ciekawa była co też wydarzyło się w Belgii. Miała też nadzieję, że uda się wyciągnąć z obu kaprali nieco informacji. - Lejenowi zaproponowałbym dołączenie do francuskiej armii, Fabera jednak trzeba na pewno jak najszybciej odesłać do Anglii.
Potem dłuższą chwilę wsłuchiwała się w wypowiedź Sorena.
- Muszę potwierdzić zmianę zadania z centralą. Archiwa są dla nas bardzo istotne. - Nie chciała nie zgadzać się na inne zadanie, ale nie z takimi materiałami opuściła Anglię. Nie znała też zamysłu swoich przełożonych. - Jeśli góra się zgodzi podejmiemy się zadania, chyba że, oddeleguję Funes i Gordon do pomocy, a sama udam się po państwo Joliot. Jest tam już dwóch agentów, tak?
- Co do ciekawostek związanych z kapralami, obawiam się, że musisz poczekać na przesłuchania. Mieliśmy duże opóźnienie, a i na miejscu nie było tak różowo jak byśmy chcieli. - Belgijka wzruszyła ramionami. - Będziemy z pewnością musieli uzupełnić ekwipunek, wszystko straciliśmy podczas wypadku, a nie mogłam pozbawić oddziału na froncie niezbędnej broni i sprzętu. Kajdanki Fabera wzięłam z posterunku policji.
Gdy skończyli spytała jeszcze Sorena czy chciałby się przejść i porozmawiać z nią o dawnej sprawie. |
| |