Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-03-2021, 14:53   #268
Joer
 
Reputacja: 1 Joer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputację
28 Maius 816.M41, kokpit Kruczego Pazura, wysoka orbita Grace.

Tytus z pewnym zafascynowaniem przypatrywał się martwemu olbrzymowi. Kruczy Pazur przypominał małego robaczka pląsającego po skórzę gigantycznej istoty. Napawało to respektem dla myśli technicznej dawno zapomnianych konstruktorów.

- Uśmiechasz się do tego kolosa jak zakochany nastolatek. - powiedział spokojnie Akid Boyko, jego wzrok był cały czas skupiony na urządzeniach pokładowych.

- Nic nie poradzę, patrz jaki wielki... Takim jeszcze nie latałem. Ciekawe do czego taki byłby zdolny. - odpowiedział rozbawiony pilot.

Gwiazda Talabanu nie była piękną jednostką, wręcz przeciwnie. Jednak Obserwujac ją Tytus nie mógł pozbyć się wrażenia, że musiałą skrywać tak wiele sekretów i historii. Ciekawiła go załoga jaką kiedyś posiadała, zapach smaru w maszynowni oraz jakiego rodzaju ster używał jej sternik kiedyś. Była teraz zimna i martwa, ale mężczyzna wiedział, że kiedyś musiała być ogniskiem cywilizacji ludzi pośród chłodnej pustki. Cóż, niedługo będą wiedzieć wszystko co się da dowiedzieć o tym duchu.
 
Joer jest offline