Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-03-2021, 08:49   #269
8art
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
28 Maius 816.M41, pokład niezidentyfikowanego statku

Nawigator choć stykał się w swoim życiu z niewysłowionymi niebezpieczeństwami, to potrafił sobie oswojony jakoś z nimi radzić. A to ascezą, lub gorliwą modlitwą. Ale teraz był niemało wystraszony. Perspektywa abordażu na dryfującą w przestrzeni jednostkę napawała go niezrozumiałą, niewyrażoną trwogą.

Dlatego podczas gdy służki wkładały na niego opancerzony skafander, trwał pogrążony w podobnej hipnozie modlitwie do boskiego Cesarza. Nawet nie pamiętał, gdy ktoś włożył mu w dłonie laserowy pistolet i niewielki oskard. z odrętwienia wyrwało go dopiero pytanie jednej z dwóch wyznaczonych do osobistej ochrony wojowniczek:

- Ruszamy panie?

Nawigator otworzył oczy w których nie widać było strachu, został skryty daleko w głębi jaźni Visschera.

- Tak w drogÄ™. Zobaczmy jakie skarby kryjÄ… trzewia Gwiazdy Talabanu.

Na desantowej barce, dziewczyny tłumaczył zielonemu w takich kwestiach Barthelemowi zasady bezpieczeństwa, które chłonął jak mantrę i przysięgał w duszy ich przestrzegać. Był w końcu na pokładzie Kruczego Pazura osobą niezmiernie ważną. Bez niego bowiem jakiekolwiek międzygwiezdne podróże były pratycznie niemożliwe. Zrozumiałym więc było, że jego odpowiednio indoktrynowane do ochrony osobiste ochroniarki gotowe były bez wahania oddać życie w imię większego dobra.

Gdy nadeszła jego pora, ostrożnie wkroczył na pokład martwego okrętu, dokując się do podłoża magnetycznymi podeszwami. Rozglądał się czujnie wokół szukając jakichkolwiek przesłanek, gdzie powinni się udać, aby znaleźć kwatery nawigatorskie.
 

Ostatnio edytowane przez 8art : 19-03-2021 o 11:30.
8art jest offline