Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2021, 14:33   #47
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Anja splunęła na glebę cmentarza.

-Anioły... niech je szlag. Od początku czułam, że to podpucha.

Kobieta uniosła swoją trójkątną tarczę. Wyciągnęła swój długi miecz.

-Jam jest ciemnością.

Ostrze broni wyglądało jakby nagle zaczęło parować. Lecz para wypływająca z niego była czarna. Nie jak dym... czarna jak najczarniejsza czerń. Po chwili szlachcianki nie było widać z ciemności. Otaczała ją bańka, ciemności. Ciemności nieprzeniknionej.

Gdyby tylko ktoś w owej ciemności mógł widzieć to dojrzałby jak niemal tanecznym krokiem Anja Vasgoth ruszyła na najdalszego z "aniołów". Ale mało jaka istota widziała w magicznej ciemności tak dobrze jak ona sama.

Zastanawiała się czy jej przeciwnicy wybiorą walkę, czy raczej zdecydują się uciec, żeby tylko coś zobaczyć. W tym drugim wypadku planowała zwyczajnie ich pociąć, gdy tylko odwrócą się plecami.


akcja: Rzucam Ciemność na moją broń. Wszyscy w promieniu 15 stóp ode mnie o ile nie mają jakiegoś sposobu na walkę w magicznej ciemności mają disadventage na atak. Idę do najdalszego z Aniołów, tak, żeby wejść z nim w zwarcie. Liczę na to, że "Anioł" ucieknie i będę mieć atak okazyjny.

 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline