Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-03-2021, 20:19   #355
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Junior zrobił przegląd swojego ekwipunku, lecz nie zauważył aby któryś z przedmiotów przestał działać. Mag podumał przez chwilę, po czym rzekł:
- Nie wiem co to było, nigdy z czymś takim się nie spotkałem, a przynajmniej nie na taką skalę. Chociaż z drugiej strony na tej wyspie wszystkie moje czary są zwielokrotnione, normalnie musiałbym się bardzo postarać aby mocniejszy czar w ogóle wyszedł. A tutaj … zwykły „powiew”, który powinien być w stanie poruszyć włosy albo zdmuchnąć świeczkę powalił dwóch zbrojnych i maga, przy okazji zawalając część tunelu a jegomości przerobił na mielone. Moglibyśmy to sprawdzić, ale to trochę niebezpieczne i dość czasochłonne, wolałbym nie ryzykować póki nie jest to konieczne.

Mag miał trochę inne zdanie co do wysysania magi:
- Nie, raczej nie samą magie, w sensie czary i jej efekty. Biegnąć mógłbym rzucić czar, tylko … nie miałem siły, takiej fizycznej. Swoją drogą, Twoje wzmocnienie powinno jeszcze działać, niechaj ktoś dźgnie Wilhelma w otwartą skórę, wystarczy draśnięcie, muszę coś sprawdzić.

Na temat białego pyłu oraz stworów, czy ich ataku, starzec nie miał nic do powiedzenia, nawet jeśli miałby się nad tym zastanowić to potrzebowałby samego pyły, żywego delikwenta no i … czasu, którego nie zbyt dużo mieli.

- Nicollo – mag zwrócił się do bohatera – tak, zdecydowanie lepiej, jak widać, daje rade, odsapnę chwilę tylko i możemy ruszać.
- Eh, młody, musiałeś chyba przesadzić z tą swoją hipnozą, nazywam się Dietmar, nie pamiętasz? Przecież to nie pierwsza nasza akcja. Poza tym wiesz, rozumiesz, chroniłem Ciebie bo ostanio mocno oberwałeś i pomimo że nie była to do końca moja wina, to po części czuje się odpowiedzialny, a przed chwilą … właśnie się zrewanżowałeś. Nie wiem co bym zrobiły gdyby nie Ty. No i nie zapominajmy że jakbyśmy się lubili, bądź nielubili, to jesteśmy zespołem, wy walczycie a ja was wspomagam. Przyznam również że nie sądziłem że tak się to mogło dla mnie skończyć. Wiec nie zamartwiaj się.
- … mieliśmy znaleźć tego łachudrę, to chyba pamiętasz nie? Zreszta fakt, mówiłeś o tym. Właśnie udało nam się ubić Herszta tej bandy na górze, ale w międzyczasie okazało się że wewnątrz tej góry miał być odprawiany rytuał, opis wejścia się zgadza, zabezpieczenia to potwierdzają, najgorsze tylko że nie wiadomo co tam jest. Może same niedobitki, dlatego tak tylko tępo stoją. Aczkolwiek, nawet jeśli rytuału nikt nie poprowadzi to trzeba sprawdzić czy na przykład nie uczyni się sam, zneutralizować, zapieczętować lub zniszczyć.

Wilhelm zostawiwszy niestandardowy ekwipunek, wszedł powoli do jaskini. Szedł powoli, bacznie przyglądając się ścianom, lecz nic się nie działo. W pomieszczeniu było cicho i pusto, nie licząc stery kości i resztek nieszczęśnika który został niedawno pożarty.
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline