Arthmyn odniósł się zasłyszanych rewelacji z wyraźnym brakiem optymizmu i zaufania.
- Według nich to nie wiedźma maczała w tym zniknięciu swoje paluchy, a ten "Czyhający w wodzie" - powiedział do Kennicka. - Albo wiedźma zajęła się siostrą, a Czyhający - amantem.
- W każdym razie nic nie widzieli - dodał. |