Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-03-2021, 21:33   #204
Ombrose
 
Ombrose's Avatar
 
Reputacja: 1 Ombrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputację
[media]https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/80/Coat_of_arms_of_Anne_as_Princess_of_Denmark.svg/1024px-Coat_of_arms_of_Anne_as_Princess_of_Denmark.svg.pn g[/media]

Qwerty spoglądał na działania Whiliama. To było straszne. Biedna lady Moorhampton. Nie miała najmniejszych szans. Uiop miał dziwny i niepewny stosunek względem Toreadorów. Ich przedpotopowiec, Arikel, był bliźniakiem Malkava, co czyniło Toreadorów kuzynami Malkavianów. I rzeczywiście, te dwa klany były w pewien sposób podobne. Może dlatego Qwerty poczuł zbyt mocno kły Brujaha na gardle Toreadorki. Skrzywił się, kiedy kat Mitry wyrwał kawałek mięsa z jej szyi. Okropieństwo. A wszystko w imię Anny.

Uiop przesunął wzrok na kobietę. Była stara. Mogła mieć nawet pięćdziesiąt lat. To zaskoczyło Qwerty’ego. Dlaczego tyle osób chciało przemienić osobę, która przecież nie była w sile wieku? Raczej nie zachwyciła ich wszystkich swoją młodością i dziewiczym urokiem. Musiała być kimś specjalnym. Kim w takim razie była?

Nagle Qwerty zrozumiał.
Jęknął.

Przypomniał sobie jedną ze stron kronik Shiraziego. Jego brata Malkaviana. Choć może nie powinien nazywać go bratem, gdyż był niezwykle głupi, trzymając swoje notatki spisane w tak antycznej formie. W dobie komputerów mógł kupić laptopa i trzymać wszystko na pendrivie. Byłoby to znacznie bardziej eleganckie rozwiązanie. Gdyby nigdy nie podłączył urządzenia do internetu, nikt nie mógłby wykraść informacji. A zawsze mógłby mieć je przy sobie w kieszeni spodni, nagrane na przenośnym dysku. Ale tego nie zrobił.

Uiop wspomniał jego pismo na jednej ze stron. Anna Bowsley z domu Churchill, która wymusiła działanie Siedmiu Nieśmiertelnych. Chodziło o Zaproszenie do Williama. To był list napisany przez siedmiu ważnych angielskich szlachciców, którzy przeszli do historii właśnie jako Nieśmiertelna Siódemka. Został wysłany do Księcia Oranii Williama III. Miało to miejsce gdzieś pod koniec siedemnastego wieku. Wtedy panował bardzo niepopularny król James II, któremu urodził się syn James Stuart, który miał być dziedzicem tronu. W liście proszono Williama o to, aby korzystając z wojska zmusił króla do ustanowienia swojej najstarszej córki, Mary, żony Williama, dziedziczką. Sugerowano w liście, że nowonarodzony książę został podmieniony. Tak też powszechnie wierzono, choć dzisiejsi historycy raczej w to wątpili.

Udało się przejąć kontrolę nad koroną, a William został królem Wielkiej Brytanii. Niestety nie udało mu się spłodzić z żoną dzieci i dalszych króli.
Historia na tym się nie kończyła, gdyż Mary, żona Williama, miała siostrę. I to ona przejęła panowanie po śmierci Williama.

Miała na imię Anna.
Co znaczyło, że próbowali właśnie pozyskać Królową Wielkiej Brytanii.

To też tłumaczyło, dlaczego kazała tytułować się królową, a nie księżną. Wcześniej Qwerty sądził, że po utracie boga, Mitry, tytuł księżnej był za mało prestiżowy. Dlatego Anna kazała tytułować się królową, jak gdyby mogła w ten sposób zbudować swoją własną wartość. Tyle że ona faktycznie była królową już jako śmiertelniczka. Oczywiście. Nie mogło być inaczej.

Qwerty nie był specjalistą od historii, ale pamiętał jedno. Królowa Anna cierpiała na problemy ze zdrowiem przez całe swoje życie i po skończeniu trzydziestki chorowała jeszcze bardziej oraz bez przerwy tyła. Siedemnaście razy próbowała zajść w ciążę, lecz żadne dziecko nie przeżyło. Po śmierci oddała tron kuzynowi George’owi I z Rodu Hanover. Była ostatnią monarchinią Rodu Stuartów.

[media]https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/43/Willem_Wissing_and_Jan_van_der_Vaardt_-_Queen_Anne%2C_when_Princess_of_Denmark%2C_1665_ _1714_-_Google_Art_Project.jpg/1024px-Willem_Wissing_and_Jan_van_der_Vaardt_-_Queen_Anne%2C_when_Princess_of_Denmark%2C_1665_ _1714_-_Google_Art_Project.jpg[/media]

Qwerty pamiętał jednak wpis Księżnej Marlborough na temat Anny. Pisała tak:

Cytat:
Na pewno miała dobre intencje i nie była głupia, ale nikt nie może utrzymywać iż była mądra lub interesująca w konwersacji. Była ignorantką we wszystkim prócz tego, co pastorowie nauczyli ją za młodu… A więc była bardzo ignorancka, bardzo strachliwa, nie potrafiła decydować. Łatwo zauważyć, że miała dobre zamiary, otaczając się taką ilością artystów, którzy jednak uwieczniali jej wdzięki niezbyt schlebiająco.
Historycy mieli jednak nieco lepsze mniemanie na jej temat. Na przykład Edward Gregg prezentował królową jako kobietę o bezkresnym uporze, która była centralną osobistością tamtego wieku. Opisywał jej panowanie jako okres znaczącego progresu dla kraju. Brytania stała się wielką potęgą wojskową na lądzie, a unia Anglii i Szkocji stworzyła zjednoczone królestwo takie jak Wielka Brytania. Ekonomiczna i polityczna podstawa złotego, osiemnastego wieku została zbudowana. Jednakże, sama królowa uzyskała mało pochlebstw za te dokonania i długo prezentowano ją jako słabego i nieznaczącego monarchę, zdominowanego przez doradców.

Podsumowując, historycy uważali Annę za grubą, ciągle ciężarną, będącą pod wpływem swoich faworytów królową, która nie była zainteresowana sprawami korony. Z drugiej strony mogło to brać się z seksistowskich uprzedzeń w stosunku do kobiet. Na pewno łatwo ją było niedoceniać.

Qwerty nie planował jej nie doceniać. Mimo to jego niechęć względem Anny wzrastała. Choć teraz, kiedy już wiedział o niej więcej, był w stanie lepiej poprowadzić rozmowę z nią, kiedy już do niej dojdzie. Nie wiedział jednak, co myśleć o fakcie, że Anna mogła w pełni legalnie nosić koronę. Kiedy on swoją nosił… mimo że nikt go faktycznie nie ukoronował. Poczuł się żałośnie i to było znienawidzone przez niego uczucie. Jego niechęć w stosunku do Bowsley tylko przez to wzrastała.
 
Ombrose jest offline