Junior cofnął się za niewidzialną linię tunelu, gdzie powinien być bezpieczny. Na wszelki wypadek jednak chwycił broń by przygotować się do walki, zaciskając w lewej ręce garstkę pyłu
- Reagują na hałas - mruknął.
* * *
- Magu, masz pomysł, co to może być za proszek i do czego potrzebny? - zapytał, gdy upewnił się, że nie grozi mu nic ze strony stwora.
* * *
- A teraz sprawdźmy, jak reagują na magię - założył i przytroczył na siebie cały sprzęt.
- Przejdę się po cichutku z całą tą magią na sobie. Zobaczymy, czy znowu się pojawią. Możesz swoim wiedźmim wzrokiem patrzeć, czy nie dzieje się coś dziwnego - zwrócił się do czaromiota.
Dziwniejszego niż wszystko to, co się tu dzieje - dodał krzywo się uśmiechając.
- A wy macie czas zastanowić się, w którą stronę idziemy - zwrócił się do pozostałych.