Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-04-2021, 07:41   #215
Santorine
 
Santorine's Avatar
 
Reputacja: 1 Santorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputację
Bezahltag (4/8) tawerna “Czarna czapla”, Egon i Vasilij.

Każdy miał karczmę w której zwykł urzędować. Taką miał też Vasilij, “Czarna Czapla” to było jego miejsce na spotkania w interesach. Miał swój stolik w rogu, częściowo ukryty za załamaniem ściany… tak trochę na uboczu. Karczmarza znał od dawna a jego chłopcy na wychodnym często właśnie tu zaglądali

- Chciałeś pogadać o układzie z Theo. - zaczał Vasilij - Ja ci od razu powiem, że szału to moim zdaniem z tego nie będzie. Nie mniej kumplujemy się powiedz mi jak ty to widzisz i jak ja ci mogę pomóc. -

- Niziołek powiedział, że jeśli nie będzie hałasu, to nie będzie problemu. Szału nie będzie, ale z drugiej strony, przecież nie chcemy żadnego ambarasu. Toteż rzeknę tak: jeśli chcemy organizować ustawki w dokach za pieniądze, przede wszystkim musimy znaleźć ludzi, którzy by takie rzeczy chcieli robić i obstawiać za to pieniądze.

- Jeśli pójdzie wyjątkowo źle, odpuścimy sobie. Ryzyko prawie żadne, jeśli nikt nas nie przyuważy a okaże się, że interes nie idzie to zamykamy sprawę i odstawiamy na bok. Bez żadnego przymusu.

- Proponuję zacząć od szukania ludzi na arenie, bo tam przecież najłatwiej znaleźć tych, co będą zainteresowani. Ja bym od tej strony zaczął, a później zorganizujemy sobie dla sprawy wojów. Tuzin ludzi, nie więcej.

- A i po prawdzie czas ku temu dobry, bo wkrótce będzie kolejna arena. Tłumy zbiorą się, popytamy, porobimy, sprawdzimy, ile tutaj można żniwa zebrać.

- Czego oczekujesz ode mnie w takim razie? - Vasilij chciał jakoś konkretniej podzielić role.

- Sprawdźmy najpierw, ilu ludzi będzie zainteresowanych. Na następny Festag będą walki, więc sprawdzimy. Popytam się też znajomych, pewnie będą wiedzieli, kogo znaleźć. Jak znajdziemy ludzi do tego, zaczniemy organizować miejsce. W zasadzie mogę to sam ogarnąć, później zobaczymy, jak zorganizujemy miejsce.

Egon stwierdził, że nie było sensu w ogóle czego organizować, jeśli okaże się, że ludzi nie będzie na walki - stąd pierwszym krokiem było rozpuszczenie wici na arenie.

-Dobra a jak właściwie chcesz to opłacać zakładami jak Theo czy biletem wstępu? Potrzeba nam więcej konkretów żeby rozmawiać z ludźmi. - Vasilij przypomniał kompanowi.

- Prawda, zakładami - odparł Egon. - Skala na razie jest mała. Znajdźmy najpierw tych,, co będą chcieli się prać po mordach. Na arenie wkrótce sprawa się okaże.

- Dobrze pamiętaj, że tam będzie trzeba też kogoś od finansów. Kursy, stawki i takie tam. Zresztą to też niesie ryzyko. Przyjmowanie zakładów długofalowo zawsze się zwraca. Na krótką metę jednak, gracze mogą ograć przyjmujących zakłady. Masz rację zacznijmy od walczących. Powiesz jak ci poszło. Załatwimy to krok za krokiem. - “Cichy” wcielił się w stronę wymieniającą jednak pewne problemy logistyczno-finansowe.

- Tak się składa - rzekł Egon - że znam paru ludzi, którzy mogliby nam zorganizować sprawę z zakładami i pewnie jeszcze przysporzyć klienteli.

Egon miał oczywiście na myśli Hansa Klauge, którego znał i wiedział, że nadal działa na terenach wokół areny.

- Arena dopiero na Festag, a i tego nie jestem jeszcze do końca pewien. Mamy czas.

Wyrzekłszy to, Egon postanowił skierować swoje kroki do miejsca, gdzie zazwyczaj przebywał Hans Klauge. Nie był pewien, czy znajdzie go tam, ale jeśli mieli zacząć się przygotowywać do swojej własnej imprezy, to trzeba było podjąć kroki od razu.
 
__________________
Evil never sleeps, it power naps!

Ostatnio edytowane przez Santorine : 03-04-2021 o 08:35.
Santorine jest offline