- Zdaje mi się, że obecnie mamy trochę większe problemy... - wycedziła Aiko, nie bez wściekłości. Enkh zemdlała, a ten swoje... Kami-sama, za jakie grzechy? Czy naprawdę Daichi nie dostrzegał, jak bardzo niestosowne było to, co mówił, zwłaszcza zważywszy na okoliczności? |