- Dziadku... Co ja jałówka do handlu? - wnuczka Szamana przewróciła znacząco oczami.
- A rozumiem - LLoyd albo podniósł rękawicę albo (przynajmniej wierzył, że) faktycznie rozumiał -Tu idzie o dychotomie między tym czego ludzie chcą a potrzebują. Między poznaniem, a tym co mogą pojąć. Turyści oczekują dziwnych ziółek, ale jednocześnie nie powinno się im zaszkodzić. Istniało całe mnóstwo zwyczajów na najkrótszą noc w roku, a zrobiło się z tego komercjalne święto. Pratchett o tym dużo pisał. Trzeba uwierzyć w małe kłamstewka jak dziwne zioła, by człowiek mógł otworzyć umysł na większe idee jak sprawiedliwość, czy braterstwo.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |